sobota, 3 września 2016

Monologi cz.3

"Jestem Ahmed, zrodzony z sułtana Mehmeda i sułtanki Handan.
 Ahmed, który urodził się równo 24 lata po śmierci Chana wszystkich Chanów - sułtana Sulejmana.
 Pierwsze pięć lat mojego dzieciństwa spędziłem w Manisie w szczęściu, miłości i pokoju.
 Potem przywieziono mnie do stolicy świata - Stambułu, gdyż mój ojciec zasiadł na tronie i został władcą świata.
 Jakie to szczęście, czyż nie?
 Lecz nasze szczęście trwało bardzo krótko.
 Ojciec rozkazał nam wejść na Wieżę Sprawiedliwości.
 Szczęśliwe życie książąt opisywane w bajkach to wielkie kłamstwo.
 Albo zasiadamy na tronie albo tracimy życie.
 Do dnia potęgi nasze życie składa się z goryczy, żalu i strachu.
 Wtedy też zrozumiałem, że gdy książę zasiada na tronie i zostaje sułtanem zaczyna panowanie od odebrania życia swoim braciom, aby nie rozpoczęli powstania. 
Tak nakazuje nasze prawo.
 Druga rzecz, o której się dowiedziałem jest jeszcze ważniejsza - nawet prastare tradycje nie mogą się równać z miłością, uczuciami wypływającymi z głębi serca.
 Chciałem uciec, a nasz ojciec chciał żebyśmy wszystko widzieli.
 Żebyśmy wszystko widzieli i postępowali zgodnie z tymi tradycjami. 
19 trumien płynących niczym okręty na morzu.
 Nigdy tego nie zapomniałem , jednak mój brat książę Mahmut zapomniał. 
Brat lubił przebywać w tajemniczym ogrodzie, który ściśnięty był między zimnymi murami ogrodu.
 Z dala od obcych spojrzeń. 
Marzył w tym ogrodzie.
 Tylko tam zapominaliśmy o smutnej przeszłości i przyszłości, która nas czeka. 
Tamtego dnia brat rozmawiał z naszym ojcem Władcą.
 Poprosił o armię, żeby móc wystąpić przeciw rozbójnikom Celali.
 Moje serce pogrążył strach.
 Przestraszyłem się, że ojciec go zabije. 
Zrobił to.
 Ten kto zabił swoich 19 braci, zabije również i syna.
 Harem żył w strachu już od dawna.
 Mówiło się, że matka mojego brata Mahmuta sułtanka Halime odwiedza czarownice i tworzy amulety z modlitwami, aby jej syn Mahmut zasiadł na tronie.
 Od tamtego momentu w wielkich, migdałowych, rozmarzonych oczach mojego brata zamieszkało zmartwienie.
 Jego głowa bezwiednie opadła.
 Skąd mogłem wiedzieć, że ta chwila była naszym ostatnim spotkaniem?
 Tej nocy smutek pochłonął moją duszę, jak gdybym stał się ofiarą diabelskiej iluzji. 
W ciemności poczułem oddech Azarela, anioła śmierci.
 Słudzy byli odziani w piekielne szaty.
 Mój ojciec sułtan Mehmed Chan zabił mojego ukochanego brata. 
Niech zawali się ten świat, niech spłonie.
 Jestem Ahmed, tamtego dnia zrozumiałem, że największy ból dla człowiek to ból po stracie brata.
 Spędziłem w piekle trzy miesiące.
 Ulotna wiosna zakończył się obfitą ulewą, zniknęła woń zieleniejących się pagórków, zgasła nadzieja.
 W chwili, gdy Valide Safiye Sultan wezwała mnie do swej komnaty myślałem, ze już nigdy nie zaznam szczęścia.
 Sułtanka Safiye bardzo się o mnie martwiła.
 Chciała, by jej bezcenny wnuk zaczął się uśmiechać. 
Zamówiła prezenty z czterech stron świata. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz